You are currently viewing Blogowanie kontra praca i życie z astmatykiem – wywiad z Mamą na wypasie

Blogowanie kontra praca i życie z astmatykiem – wywiad z Mamą na wypasie

()

Zapraszam Cię dziś do przeczytania inspirującego wywiadu z Aleksandrą Załęską – autorką bloga Mama na Wypasie. Jak to jest prowadzić blog o macierzyństwie bez tuszowania jego wad? Jak to jest być matką dziecka z astmą, a mimo to bez ograniczania ruchu i aktywności? Jak matka blogerka łączy prywatność z blogowaniem? O tym wszystkim zaraz opowiemy.

Olu, Twój blog jest odpowiedzią na Twoje potrzeby jako świadomej matki. Opowiedz nam, jak to się zaczęło?

Pomysł na założenie bloga kiełkował we mnie od kilku dobrych lat. Próbowałam nawet zmierzyć się z blogowaniem, prowadząc bloga z recenzjami książek. Niestety nie starczyło mi czasu i samodyscypliny. Blog Mama na Wypasie powstał bardzo spontanicznie. W zasadzie z dnia na dzień podjęłam decyzję o jego założeniu. Potrzebowałam impulsu, którym było spięcie z szefem w pracy. W głowie miałam jedynie zarys, o czym chcę pisać na blogu, a cała jego koncepcja powstawała „na żywo”. Dopiero po pewnym czasie zaczęłam planować i zaczęłam zastanawiać się, w jaką stronę chcę iść.

A co na to mąż?

Tak naprawdę od razu przyklasnął temu pomysłowi, on też jest pomysłodawcą nazwy bloga. Od zawsze twierdził, że powinnam pisać i że w blogowaniu na pewno się spełnię.

To świetnie, że tak mocno Cię wspiera. 🙂
Na Twoim blogu jest mnóstwo refleksji z macierzyństwa i wartościowych porad od mamy dla mamy. Piszesz od serca, to czuć wszędzie! Co jednak jest Ci najbliższe i najważniejsze, co chcesz przekazać Czytelniczkom?

Moje wpisy często są pisane pod wpływem impulsu. Piszę o tym, co leży mi na sercu i z czym bym się chciała podzielić z Czytelniczkami. Chciałabym im pokazać, że macierzyństwo ma wiele odcieni. Raz jest cudownie, radośnie, ale jest też smutno. Chciałabym pokazać Mamom, że nie powinny się bać zawalczyć o siebie, o to, by być szczęśliwe w macierzyństwie. Chciałabym, żeby zrozumiały, że mama dbająca o siebie i swoje potrzeby to mama, która daje swojemu dziecku szczęście i radość. Chciałabym, żeby moje Czytelniczki odnalazły w tych wpisach siebie, żeby znalazły otuchę, że nawet po najgorszych przeżyciach w ostateczności przychodzi słońce.

Jako mama publikujesz też zdjęcia syna. Nie martwisz się czasem, że kiedyś Janek będzie miał do Was pretensje o opublikowane zdjęcia czy informacje na swój temat?
Ja często miewałam takie obawy, więc podjęłam decyzję, że nie publikuję prywatnych zdjęć i informacji, wycofałam zdjęcia dzieci z bloga, w social mediach też mocno ograniczyłam.

Na pewno tego typu obawy się pojawiają. Faktycznie, zastanawiam się czy o pewne rzeczy, o których piszę, w przyszłości może mieć do mnie pretensje. Jednak podjęłam decyzję, wspólnie z mężem i synem, że w sieci będą pojawiały się zdjęcia czy słowa Janka. Przy czym staram się zawsze wybierać takie zdjęcia czy sytuacje, które nie przedstawiają go w złym świetle. Dodatkowo, w ten sposób chcę pokazać synowi, czym są social media i jak z nich mądrze korzystać. Wierzę, że za kilka lat ta wiedza mu się przyda.

Bardzo dobry pomysł na przegadanie tego tematu całą rodziną i publikowanie tego, na co każdy wyraża zgodę, super!
Czytałam na blogu o problemach zdrowotnych Janka. Olu, kiedy dowiedzieliście się, że syn ma astmę? Były jakieś objawy zapowiadające?

Astma u Janka została zdiagnozowana, kiedy miał 2,5 roku. Wcześniej były to częste napady duszności i zapalenia oskrzeli. Raz z zapaleniem płuc trafiliśmy do szpitala i wtedy lekarz zasugerował, że może trzeba wykonać badania pod kątem astmy. Ale na to wszystko był za mały, dopiero po 2. roku życia mogliśmy wykonać badania, które pomogły zdiagnozować astmę i towarzyszącą jej alergię.

Od tamtej pory minęło już trochę czasu. Widzę, że Janek jest bardzo aktywny, jeździcie na rowerze, ogólnie nie stronicie od ruchu, co jest super. Ruch to zdrowie, ale czy nie wpływa negatywnie na stan synka? Przeszłam astmę za dziecka i pamiętam, jak od razu zwolniono mnie z WF-u… Dziś myślę, że to była zła decyzja. Jak myślisz, co dalej, gdy Janek pójdzie do szkoły?

Nasza aktywność odbywa się przy pełnej aprobacie naszej pulmonolog. Ona sama zachęca rodziców małych asmatyków, żeby pozwolili dzieciom na ruch i normalną zabawę. Oczywiście podczas aktywności ruchowej zawsze mam pod ręką lek, który mogę podać w razie pogorszenia stanu zdrowia. Ale widząc, jak sobie świetnie radzi z kolejnymi aktywnościami i jak wpływa to korzystnie na jego stan zdrowia, cieszę się, że stawiamy na aktywność. Ostatnio robiliśmy badania, które miały pomóc zdecydować czy zwiększamy dawkę leku czy zostawiamy taką jaką jest. Okazało się, że możemy ją nawet trochę zmniejszyć! A to zasługa ruchu i aktywności fizycznej.

To ważna wiedza dla mam astmatyków. Dziękuję Ci.
Pracujesz Olu na etatcie, Janek wymaga sporej uwagi, jest energicznym dzieckiem. Zastanawiam się, kiedy znajdujesz czas na pisanie na blog czy do kanałów społecznościowych. Jak to ogarniasz?

Musiałam ułożyć sobie harmonogram pracy nad blogiem 🙂 Wpisy w social mediach powstają często wtedy, kiedy jadę z przedszkola do pracy lub z pracy do przedszkola. Te 20 minut to mój czas na pracę w social mediach. Wpisy blogowe powstają najczęściej w wieczorami, w nocy. Czasem zdarza się też i tak, że powstają w trakcie dnia, kiedy Janek bawi się klockami czy po prostu zajmie się sobą. Staram się wszystko tak pogodzić, żeby znaleźć złoty środek między pracą, zajmowaniem się domem, dzieckiem a blogowaniem. Czasem jest tak, że piszę dwa posty na bloga w ciągu jednego wieczora. Przed opublikowaniem je koryguję. Wpisy powstają też w trakcie np. treningów piłkarskich Janka. Kiedy on biega za piłką, ja mam chwilę, żeby coś napisać, choć on tego nie lubi, bo woli jak patrzę, jak gra.

Tak, dzieci lubią skupiać na sobie uwagę. A skąd bierzesz tak piękne zdjęcia na blog, Olu?

Część wykonuję sama, zwykłym telefonem. Ale część zdjęć pochodzi z sesji zdjęciowej, którą robimy co jakiś czasu u mojego kolegi – fotografa Łukasza Pęksyka. Łączę przyjemne z pożytecznym – my mamy pamiątkę rodzinną i świetnie bawimy się podczas sesji, a dodatkowo mam zdjęcia, które mogę wykorzystywać na blogu.

Aleksandra Załęska - autorka bloga Mama na Wypasie

Mówi się, że blogerzy nie mają czasu na czytanie innych blogów… Trochę w tym racji. Czy Ty znajdujesz jeszcze czas na czytanie innych? Może masz jakieś swoje ulubione blogi?

Coś w tym jest 🙂 Mam kilka ulubionych blogów, które śledzę w social mediach. Jednym z nich jest Twój blog, Aniu, czy blog Ja Zwykła Matkaa, Beztroska Mama, Tabayka czy SuperStyler. Zresztą tych blogów, które śledzę jest znacznie więcej, ale nie zawsze na wszystkie starcza mi czasu. Przyznaję się, że często czytanie najnowszych wpisów pozostawiam na później i jak mam chwilę, to nadrabiam zaległości.

Bardzo mi miło, Olu! A Zdradzisz nam, czy masz jakieś plany w związku z blogiem?

Z jednym z moich blogowych celów jest utrzymanie się z bloga. Ale to nie najważniejszy cel, bo nie chcę stać się tablicą ogłoszeniową. Nie chcę reklamować wszystkiego, jak leci. Chciałabym zgromadzić wokół siebie grupę czytelniczek, które odnajdą na blogu swoje miejsce, które będą powracały na bloga. Chciałabym stworzyć taką małą, rodzinę Mam na Wypasie.

Na koniec: jaką jedną radę dałabyś innym mamom blogerkom, szczególnie tym początkującym, które chciałyby pisać na tematy macierzyństwa, rodziny czy zdrowia dziecka?

Przede wszystkim zróbcie plan działania. Początkowo działałam na zbyt wielkim spontanie i nie wszystko wyszło tak, jakbym chciała. Poza tym musicie zastanowić się, czy znajdziecie czas na blogowanie, czy jesteście w stanie tak ułożyć plan dnia, że znajdziecie godzinę dziennie do zajęcia się swoim miejscem w sieci. I na koniec ostatnia rada – pozbądźcie się wstydu, wyjdźcie do ludzi i nie wstydźcie się pisać o tym, co was raduje lub smuci.

Dziękuję Ci Olu za udzielony wywiad! Pozostaje mi życzyć Ci spełnienia Twoich planów i dalszej radości z macierzyństwa i blogowanie oczywiście. 🙂

Oceń tekst:

Kliknij w wybraną gwiazdę, by dać ocenę

Oceny / 5. Twoja ocena:

Oceń jako pierwsza!

Jeśli Ci się spodobało,

obserwuj mnie w social mediach i udostępnij dalej!

Bardzo mi przykro, że ten tekst nie spełnił Twoich oczekiwań.

Pomóż mi ulepszyć ten artykuł!

Co wpłynęło na taką opinię?

Uważasz ten artykuł za wartościowy? Podziel się nim z innymi! Dziękuję!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.