Dziś nie dodaję nowego przepisu, bo nie miałam głowy na jego pisanie, gdyż w piątek lekarz potwierdził, że jestem w ciąży. Tak! Zuzia będzie mieć rodzeństwo za jakieś 7 miesięcy i 2 tygodnie. Nawet nie wiecie, jak się cieszę. Ale i boję zarazem. Bo chociaż wszystko było zaplanowane, ciąża jest ciążą, wszystko się może zdarzyć, a przy Zuzi nie będzie już tak ulgowo jak za pierwszym razem. Ona sama jeszcze nie jest świadoma, co nas wszystkich czeka, ale powoli ją do tego szykujemy. A ja otwieram na blogu dział CIĄŻA, w którym będę pisać o przebiegu mojej ciąży, o wszystkim, co z nią związane, o przygotowaniach do narodzin oraz o relacjach dziecka z brzuszkiem. Tak, tak. Nie tylko ja i mąż będziemy szykować się do narodzin. Zuzia również. W końcu musi wiedzieć, dlaczego mama będzie się zmieniać, dlaczego się źle czuje, dlaczego chodzi do lekarza i w końcu dlaczego rodzice robią zmiany w jej pokoiku, ustawiając dodatkowe łóżko. Na wszystko jednak przyjdzie czas.
Moje spojrzenie na drugą ciążę
I trymestr – strategiczne pierwsze tygodnie
Pierwsze objawy ciąży
Już w okolicach planowanej miesiączki lub w kilka dni później mogą pojawić się pierwsze oznaki ciąży:
- mdłości,
- osłabienie,
- senność,
- bóle podbrzusza,
- zachcianki,
- zmienność nastroju,
- płaczliwość.
Mnie dotyczyły i dotyczą wszystkie. Niestety… Podobnie jak za pierwszym razem, i teraz codziennie jest mi niedobrze. Bez względu na to, co i ile jem. Do pierwszych objawów ciążowych można zaliczyć też zachcianki, chociaż wcześniej wydawało mi się, że to jeszcze na nie za wcześnie. Nie pamiętam, bym miała takowe przy ciąży z Zuzią. Obecnie non-stop mam ochotę na płatki kukurydziane z gorącym mlekiem i rodzynkami. I jem je już prawie codziennie. 🙂 Jeśli Twoje zachcianki są w miarę normalne, jedz! Podobno w ten sposób organizm domaga się tego, czego brakuje maluchowi do rozwoju. Chociaż kontrowersyjnych łączeń smaków bym nie stosowała, szczególnie, jeśli męczą Cię mdłości. 🙂
Ile naprawdę trwa ciąża?
Pierwszą odpowiedzią, jaką udzieli większość z nas, jest 9 miesięcy. Odpowiedź dobra, ale nie doprecyzowana. Wiek ciąży liczy się tradycyjnie od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, ale z cyklami u każdej kobiety jest różnie. Mój akurat wynosił 36 dni, a standardowo mieści się między 28 a 32. W związku z tym wiek samego dziecka będzie zawsze przynajmniej o 14 dni mniejszy od obliczonego w powyższy sposób. Tak więc ciąża od początku cyklu trwa przeciętnie 280 dni, ale licząc od zapłodnienia jest to zwykle 266 dni lub nieco mniej. Stąd też dziecko może się urodzić zarówno 2 tygodnie przed, jak i 2 tygodnie po przewidywanym terminie porodu. Tylko 5% kobiet rodzi w terminie. Muszę się pochwalić, że należę do tych nielicznych. Zuzia urodziła się dokładnie w dniu, w którym miała – ok 16:00, a zaczęło się już ok 1:30 w nocy… 🙂
To tyle na dziś. Cieszę się, że mogłam się Wam pochwalić. Było trochę niepewności, bo jeden lekarz stwierdził, że może być pusty pęcherzyk ciążowy, a wtedy nie byłoby maleństwa. Jednak byłam u niego za wcześnie. O temacie pustego pęcherzyka planuję napisać, bo mocno mnie poruszył i współczuję tym, którzy przez to przeszli. To też rodzaj poronienia. Moje maleństwo w piątek miało się dobrze, mierzyło dokładnie 0,72 cm, ale rośnie już z prędkością 1,1 mm na dzień, więc na wizycie za dwa tygodnie będzie sporo większe. I wkrótce postawimy pytanie: Kto to będzie? 🙂
Do usłyszenia 🙂
zdjęcie: pl.frreeimages.com