Zakupy to duża część naszego życia. Dziś opowiem Ci, jak zyskać nagrody za zakupy. Konkretnie za to, że dzielisz się wiedzą o tym, co, gdzie i za ile kupujesz z panelem badawczym – dla celów statystycznych. Jest to sposób na dodatkowe pieniądze do budżetu domowego lub na otrzymanie sprzętu, którego normalnie byś sobie nie kupiła. Możesz też potraktować to jako zwrot z robionych zakupów, ale nie od ich ilości, tylko za samo to, że je robisz. A dla wszelakich firm to wspaniałe źródło wiedzy o nas, konsumentach.
Bo jak myślisz, skąd sklepy, marki itp. mają wiedzę, co najczęściej się sprzedaje? Ok, może od samych sklepów. Ale skąd wiedzą, ile wydaje jakieś gospodarstwo domowe składające się z 5 osób, w tym trójka dzieci lub jaki jest najczęściej kupowany płyn do mycia naczyń w Polsce?
Nie daj się oszukać!
Chodź lubimy wydawać, jeszcze bardziej wolelibyśmy na tych wszystkich zakupach zaoszczędzić czy wręcz zarobić. Dlatego tak łatwo nas złapać na promocje wszelkiej maści. A co gdy ktoś oferuje nagrody, także pieniężne, za to, że robimy zakupy? Możliwe czy absurd i oszustwo? Oszustów i naciągaczy możesz znaleźć wszędzie, trzeba uważać. I szukać recenzji godnych zaufania. Myślę – nie, jestem pewna – że moja taka jest. Po kilku latach uczestnictwa w programie badawczym GFK śmiało mogę go polecać.
Ale… Szukając niegdyś ofert pracy online natrafiłam na wiele różnych stron. I na wielu naciągaczy. Niestety w paru sytuacjach dałam się nabrać, no cóż. Trzeba naprawdę uważać. W dorabianiu online w szczególności. Godne polecenia są płatne ankiety, choć niezbyt opłacalne, zależy też od panelu. Ja i mąż wiele już takich sprawdziliśmy, jednak zajmują zbyt dużo czasu w porównaniu do efektu finansowego. Jednak da się zarobić w ten sposób. Gdyby jednak nie tamte poszukiwania i testowanie, nie znalazłabym GFK. Więc nie mam w sumie czego żałować.
Nie lubię, gdy ktoś ocenia z góry, nie wiedząc, o co chodzi. Chodź z drugiej strony, gdy pojawia się enigmatyczna reklama, z której niewiele wiadomo, można mieć podejrzenia. Ja nie polecam niczego, czego nie jestem pewna. A współpraca, o której Ci zaraz opowiem, trwa już ładnych kilka lat i zarówno ja, jak i mąż jesteśmy z niej bardzo zadowoleni.
Panel badawczy GFK
Jak już Ci wyżej pisałam, kiedyś szukałam ofert pracy przez internet. Znalazłam wiele głupich, wyzyskujących czy zwykłych oszustw. Ale trafiłam wtedy na stronę Instytutu GFK Polonia – oddziału Grupy GFK, jednej z największych firm badawczych na świecie. Szukali gospodarstw domowych do uczestnictwa w badaniu konsumenckim. Obiecywali punkty wymienialne na nagrody, dodatkowe nagrody co pół roku. Zapisałam się, potem dostałam zestaw startowy i tak się zaczęło. Chodź zasady nagradzania zmieniły się od tego czasu, wciąż nam się po prostu opłaca. A nawet opłaca coraz bardziej. A tak przywykliśmy do tych dawniej nowych obowiązków, że dziś bez nich byłoby dziwnie. 😉 Więcej szczegółów niżej.
Jestem zapisana już ok 7 (lub 8 lat?) lat i aktywnie uczestniczymy wraz z mężem. Ba, odkąd blogowanie i wszystko z nim związane zajmuje mi coraz więcej czasu, czyli już rok czy dwa, to on przejął większość moich obowiązków względem GFK. Nie wyrabiałam, robiłam nam zaległości, a te obniżały nam premiowe punkty. Na początku niechętnie mnie odciążył, teraz już się zaangażował. Poza tym, w końcu korzystamy na tym programie wszyscy, nie tylko ja 🙂 No nie ma w tym nic trudnego, kwestia wypracowania przyzwyczajenia.
Na czym polega program badawczy GFK?
Jest to firma badawcza, więc wszystkie dane są im potrzebne do tworzenia statystyk. Współpraca z gospodarstwami domowymi odbywa się poprzez Internetowy Panel Konsumencki.
Na czym konkretnie polega współpraca?
Jesteśmy zapisani jako jedno z wielu gospodarstw domowych w Polsce, które raportuje swoje zwykłe, codzienne zakupy. GFK zbiera do celów statystycznych informacje: co i gdzie kupujemy, w jakich dniach robimy zakupy, czy korzystamy z programów lojalnościowych, a także o naszej sytuacji – ilość osób w gospodarstwie, wiek, zawód/praca i inne. Od czasu do czasu są dodatkowe ankiety, które zbierają o nas więcej szczegółowych informacji, np. jakie sprzęty posiadamy, czy jemy w restauracjach albo jakiego radia słuchamy. Jednak wszystkie dane o nas są rozpatrywane nie personalnie (ta Ania kupuje w Lidlu), tylko statystycznie (kobiety przed 30. ze średniego miasta robią zakupy w Lidlu – taki mój przykład). Rozumiesz różnicę?
Zerknij uważniej na reklamy, w telewizji czy w internecie. W wielu na dole grafiki/wideo pokazywane jest drobniejszym drukiem, z jakich badań pochodzą dane (gdy np. mowa, że to najchętniej kupowany produkt w Polsce czy nr 1 wśród takich produktów). Często można spotkać nazwy Millward Brown czy właśnie GFK. Swoją drogą Millward Brown zajmuje się przeprowadzaniem ankiet i sondaży – współpracowaliśmy i z nimi.
Dlatego bez obaw – to nie żadne oszustwo czy manipulacja. Współpraca tego typu istnieje i daje realne korzyści tym, którzy przystąpią do badań. O GFK możesz więcej poczytać tutaj – KLIK.
Musisz pamiętać tylko o jednym – jeśli liczysz na szybki zarobek za nicnierobienie, niestety Cię rozczaruję. Nie licz też, że już po pierwszym miesiącu odbierzesz nagrodę. To program dla cierpliwych, lojalnych i systematycznych osób, bo im dłużej, tym więcej zyskujesz. I tak naprawdę dopiero po jakimś czasie – zwykle kilka miesięcy – zaczyna się opłacać. Wtedy wysiłek włożony w całą współpracę zaczyna się zwracać. Na dodatek warto czekać na ten moment. Dlaczego?
Jak zyskać nagrody za zakupy, czyli co dostaniesz za udział w badaniu?
Za udział w programie naliczane są punkty. Za przesyłanie informacji o swoich zakupach (niżej opiszę, na czym to polega – to wcale nie jest skomplikowane) oraz za wypełnianiu ankiet dodatkowych czy charakterystyki swojego gospodarstwa domowego. Nie są one zależne od ilości przesłanych paragonów, jedynie od tego, czy w każdym tygodniu kalendarzowym były przesłane i opisane zakupy.
Co ważne, im dłużej współpracujesz, a co ważne – systematycznie – zyskujesz tych punktów coraz więcej. Dzięki regularności jesteśmy obecnie na najwyższym poziomie współpracy, czyli tygodniowo mamy 75 punktów plus 20 za dodatkowe badania, o których też napiszę. Wychodzi 380 miesięcznie (podstawa). Do tego co pół roku premie punktowe za udział w badaniu. Rocznie samej podstawy mamy więc 4560 punktów! To ekwiwalent ponad 200 zł. Obiecujące, prawda? Do ilości punktów, jakie my dostajemy potrzeba Ci dwóch lat stażu regularnej współpracy (brak regularności obniża poziom współpracy aż o 3 punkty za każdy tydzień bez zgłoszonych zakupów lub powodu ich braku!).
Tylko pamiętaj, że na początku nie ma aż tak dobrze niestety. Jednak i tu cierpliwość naprawdę popłaca. Zaczynasz od stałych 25 punktów za każdy tydzień rejestrowanych zakupów. Po miesiącu dochodzi 1 punkt premiowy dodatkowo, po kolejnym miesiącu są to już 2 punkty. Sprawdź tabelę niżej.
Ważne: punkty naliczane są z opóźnieniem. I nigdy nie są zależne od ilości przesłanych paragonów. Jedynie za to, że w każdym tygodniu były zarejestrowane zakupy. Za przesyłanie i opisywanie zakupów punkty są naliczone co tydzień, a premiowe zbiorczo ok 10 dnia miesiąca kolejnego za każdy tydzień poprzedniego miesiąca.
Jak to działa?
Po wypełnieniu formularza rejestracyjnego i dostaniu się do programu, otrzymaliśmy skaner (nazywamy klikerem) wraz z płytką CD do instalacji programu GFK Client na komputerze oraz karty z podstawowymi informacjami. Ten skaner to taka mała wersja skanera sklepowego Mamy broszury z kodami sklepów oraz z kodami produktów, które swojego kodu nie mają (np. owoce, warzywa, pieczywo, mięso ważone, orzechy, cukierki na wagę itp). Co jakiś czas są aktualizowane i firma przysyła nowe karty.
Po każdych zakupach w domu skanuję to, co kupiliśmy. Oto, jak przebiega cała praca:
- Skanuję kod sklepu
- Skanuję wszystkie zakupy z danego sklepu
- Przesyłam zeskanowane kody – raz w tygodniu lub co dwa (ale warto regularnie), podłączam skaner poprzez USB do komputera, włączam program GFK Client i przesyłam kody, klikając „Wyślij kody”.
- Opisuję zakupy w panelu – wchodzę na stronę panelu GFK i loguję się na swoje konto. Tam w zakładce drugiej w menu u góry (Rejestracja zakupów > po rozwinięciu Opisywanie) mam możliwość opisania wszystkich zeskanowanych paragonów. Dlatego zachowujemy każdy dowód zakupu do czasu opisywania.
- Do ostatniego dnia miesiąca muszę przesłać paragony za kończący się miesiąc, a w ciągu kolejnych paru dni muszę je opisać.
O tym pamiętaj:
Najpierw należy zeskanować kod sklepu, dopiero potem produkty. W przeciwnym razie skaner wyda z siebie taki dziwny przeciągły dźwięk. Prawidłowe zeskanowanie jest oznajmiane krótkim, charakterystycznym dźwiękiem. Tak na marginesie, głośność skanera możesz regulować w programie GFK Client po podłączeniu klikera do komputera.
Rada: Jeśli kupiłaś 4 takie same mleka, 3 jogurty i 2 opakowania cukru, nie musisz skanować każdego z tych 4 butelek mleka i reszty. Wystarczy po jednym produkcie danego rodzaju. Różne smaki czy gramatury mają już zwykle inne kody, tu trzeba osobno. Z czasem sama się zorientujesz, które produkty ostatecznie trzeba skanować pojedynczo, a które nie. Mój mąż nie lubi, gdy ja skanuję zakupy, bo częściej robię błędy i skanuję pojedynczo, nawet gdy nie trzeba 😉
Zakupy z każdego sklepu skanujemy osobno, to jest najpierw kod np. Biedronki, następnie wszystkie kupione tam produkty, potem kod kolejnego sklepu i dopiero zakupy z tamtego sklepu.
Dopóki nie opiszę wszystkiego, pracownicy GFK nie widzą w systemie naszych paragonów. Samo wysłanie kodów poprzez program nie wystarczy do zachowania regularności. Im więcej robisz zakupów, tym częściej warto je wtedy opisywać. Nie zapomnisz wtedy, co było w promocji, a co nie, bo w końcu nie wszystko jest czarno na białym na paragonie, widać tylko rabaty naliczane przy kasie.
Trzeba pamiętać, żeby przesłać aktualne paragony do końca ostatniego dnia miesiąca. Zwykle obciążenie jest większe i opisywanie wtedy trwa dłużej, bo strona panelu dłużej się ładuje. Jednak jeśli prześlesz paragony np. ze stycznia 1 lutego, będą już figurować jako lutowe i nie da się im zmienić daty (przekonałam się kiedyś). Opisać natomiast przesłane paragony za miniony miesiąc możesz w ciągu 3-5 dni kolejnego miesiąca. Dokładna informacja znajduje się na stronie startowej po zalogowaniu.
Jak dołączyć do Internetowego Panelu Konsumentów?
Wystarczy wypełnić formularz rejestracyjny. Kliknij TUTAJ, by wypełnić i zacząć swoją przygodę. Co ważne – po wypełnieniu formularza, trzeba czekać na kontakt ze strony Instytutu GFK. Zwykle po kilku dniach, jednak może to potrwać dłużej. Każda pełnoletnia osoba może zgłosić swoje gospodarstwo domowe, ale przydział do udziału w badaniu otrzymuje się, gdy spełniamy aktualne oczekiwania co do cech demograficznych. Samo wypełnienie formularza nie jest równoznaczne z rozpoczęciem współpracy. Dopiero po jej potwierdzeniu.
Sprawdź więcej informacji o rekrutacji na stronie GFK – KLIK.
Jak odebrać nagrody?
Współpraca premiowana jest punktami. A te wymienialne są oczywiście na konkretne nagrody. Katalog nagród jest obszerny – nagrody zaczynają się już od kilkuset punktów i sięgają kilku tysięcy – i zmienia się co jakiś czas. Stale są już dostępne gotówka (przelew lub przekaz 50 lub 100 zł), karty upominkowe (np. do Decathlon czy Empik) oraz mnóstwo nagród rzeczowych.
W menu w panelu jest pozycja Nagrody i punkty, po najechaniu pojawiają się trzy opcje, w tym jako pierwsze Zamów upominek. Postępując zgodnie z instrukcją na stronie przechodzisz do katalogu upominków. To tak, jakbyś trafiła do sklepu, w którym wybierasz produkt dla siebie. Twoją walutą są punkty. Od razu po zatwierdzeniu „zakupu”, stan konta zmienia się, a na mail przychodzi powiadomienie o rozpoczęciu procesu realizacji nagrody.
Obecnie na przesyłki i przelewy czeka się do 15 dni roboczych, karty upominkowe wysyłane są co tydzień we wtorki (jeśli jest to dzień roboczy). Pamiętam, jak dawniej na paczkę czekało się ok miesiąca (dostawy nagród rzeczowych są z Czech), więc tu duży plus za zmiany.
W styczniu 2020 r. wypłaciłam 100 zł, a przez wcześniejsze lata: kilka patelni Tefal, matę zabaw dla niemowlaka, poduszkę, dwa zaparzacze tłokowe, namiot indiański dla dzieci, a także fajną tarkę marki Tescoma czy wagę kuchenną, praskę do ziemniaków i szybkowar (ale używam go jak zwykłego garnka, bo jakoś mnie nie przekonał ;)). Kilka razy wypłacaliśmy też po 50 zł… Sporo tego, prawda?
Dostaliśmy też kiedyś kilka razy dodatkowe półroczne premie pieniężne, ale nie ma ich już, za to punktów dostaje się sporo więcej niż przed zmianą sposobu punktacji. Gdy ja dołączyłam, punktów zawsze dostawało się tyle samo, bez względu na staż. Teraz ma on ogromne znaczenie.
Przez 7 lat sporo się tego uzbierało, bo im dłużej się współpracuje, tym więcej punktów za każdy tydzień. Pytano mnie, ile czasu minęło od rozpoczęcia współpracy do odebrania pierwszej nagrody. Nie pamiętam już tego. Przy aktualnym sposobie punktowania po 5-6 miesiącach już powinna pojawić się taka możliwość. W panelu masz dostęp do stanu punktów z aktualnego roku oraz do historii z poprzedniego roku kalendarzowego.
Można zgłaszać przerwy w zakupach, np. w przypadku braku zakupów przez nieco dłuższy czas, wyjazd (urlop) czy z powodu choroby. Wystarczy podać datę początkową i końcową takiej sytuacji, żadnych wyjaśnień.
Dodatkowe możliwości zbierania punktów
GFK ma jeszcze program GFK e-trendy. Polega on na monitorowaniu zachowań osób (z gospodarstwa współpracującego poprzez Internetowy Panel Konsumencki) korzystających z internetu oraz na badaniu ich zainteresowań i przyzwyczajeń. Instaluje się go na komputerze i/lub urządzeniu mobilnym. Za dołączenie do programu GFK e-trendy otrzymujesz 150 punktów jednorazowo za pierwsze zainstalowane urządzenie i 100 punktów za każde kolejne. Ponadto za aktywny tydzień dostaniesz 10 punktów x ilość urządzeń, na którym zainstalowany jest program. My w ten sposób mamy dodatkowe 20 punktów tygodniowo (mój telefon i komputer).
Dodatkowo co pół roku uczestnictwa dostaniesz po 100 punktów za każde urządzenie biorące udział w badaniu.
Informacje o programie ze strony panelu:
„Program GfK e-trendy/GfK Digital Trends automatycznie aktywuje się przy każdym otwarciu przeglądarki internetowej. Rejestrowane są strony www, które Państwo odwiedzacie (np. www.google.pl) oraz pokazywane w tym czasie reklamy. W przypadku stron szyfrowanych, takich jak strony banków itp., program działa w trybie bezpieczeństwa, rejestrując tylko i wyłącznie adres URL strony, pomijając przeszukiwanie strony pod kątem reklam. Na żadnej ze stron nie są rejestrowane informacje wprowadzane przez użytkownika typu hasła, loginy, numery kart, itp. Wyłącznym celem rejestrowania danych o odwiedzanych stronach jest tworzenie statystyk odwiedzin (np. podajemy informacje, że w lipcu ze strony www.modaiuroda.pl korzysta 26% mężczyzn). Żadne dane osobowe nie są zbierane podczas korzystania przez Państwa z internetu. Cały proces jest zgodny z Ustawą o ochronie danych osobowych i innymi obowiązującymi w Polsce przepisami prawa.
Dlatego możesz być spokojna o ten program. Można go porównać do działania cookies na wszelkich stronach internetowych, zbierających o nas dane.
AskGFK – Klub GFK
To internetowy panel badawczy. Jest to strona z ankietami do wypełniania w zamian za punkty wymienialne na nagrody. Nie pamiętam już, jak znalazłam ten panel. I chodź należy do Grupy GFK, punkty zbierane tam nie są łączone z kontem w Internetowym Panelu Konsumentów (w sumie szkoda). Rzadko już wypełniam jakiekolwiek ankiety spoza programu Internetowy Panel Konsumencki, choć wciąż mam kilka kont w różnych serwisach poznanych te kilka lat wstecz.
Aplikacja GFK My Scan
Gdy zaczęto mnie pytać o GFK, dowiedziałam się o aplikacji GFK My Scan. Nie znałam jej dotąd. Nie korzystam i chyba nie będę korzystała. Więcej szczegółów o niej znajdziesz TUTAJ. Poczytasz tam też szerzej o tym, po co firma badawcza, jaką jest Grupa GFK, zbiera o nas te wszystkie dane.
Przypominam, że aby dołączyć do programu, wystarczy, że wejdziesz w formularz rejestracyjny KLIK i wypełnisz go.
Wydaje Ci się tego wiele na początku? Mi dawniej też. Jednak nam już weszło w nawyk i skanowanie jest czymś i szybkim, i normalnym, naszą codziennością, która w niczym nie utrudnia życia. Byle pamiętać o braniu paragonu na zakupach i o regularności w opisywaniu ich. Co ważne, za nic nie musisz płacić, wysyłają sprzęt kurierem na swój koszt. Tak samo wszelkie broszury z nowymi informacjami i kodami. Nagrody również są realizowane bez kosztów dla współpracującego gospodarstwa. Same korzyści!