Dziś blender ręczny w kuchni to podstawa. Bez niego nie zrobisz zupy krem z dyni, koktajlu owocowego czy puree z dyni na mus czy do placków. Bez malaksera da się obejść, jest jednak fajnym pomocnikiem w kuchni. Jaki blender ręczny kupić, żeby posłużył kilka lat, był odpowiedniej mocy, a do tego niedrogi i ładnie się prezentował? Przedstawiam listę, na której znajdziesz blendery do 100 zł plus kilka modeli nieznacznie droższych, które bardzo mi się spodobały i nad nimi też się zastanawiałam przed zakupem. Jeden z blenderów z listy już dla siebie zamówiłam. Myślę, że po nowym roku podzielę się jego recenzją.

Na co zwrócić uwagę przed zakupem? Jaki wybrać blender ręczny?

Mam dla Ciebie jeszcze kilka rad, jak wybrać blender dla siebie. Zacznij od tego, jaki masz budżet i jak często będziesz go używać. Nie ma sensu wydawać kilkaset złotych na sprzęt, który będziesz używać raz na pół roku. A są blendery już za kilkadziesiąt złotych, ale i takie sięgające tysiąca.

Druga sprawa to materiał końcówki z ostrzem. Są takie z tworzywa sztucznego, ale to jedynie niewielka część blenderów. Reszta to solidna nierdzewna stal szlachetna i takie blendery są najlepsze według mnie. Bez obaw będziesz mogła metalową końcówką zmiksować gorącą zupę, jak i zamrożone truskawki. Zwróć też uwagę, czy w końcówce nie ma częściowo tworzywa, jak w tym blenderze Optimum, który ja miałam. To właśnie ta część mnie zawiodła.

Trzecia kwestia – moc silnika. Zaczyna się od 200 W, a kończy na 1000 W (nie znalazłam mocniejszych). Do koktajli czy zupy wystarczy mniejsza moc – taka ok 350 – 400 W, ale do orzechów, siekania mięsa czy mrożonek, lepsza będzie moc powyżej 500 – 600 W. Przy wyższej mocy bardzo ważne jest, by blender posiadał regulację mocy, najlepiej płynną. Będziesz mogła zacząć blendowanie od niższej mocy, aż uzyskasz właściwy efekt.

Co skłoniło mnie do zakupu nowego blendera ręcznego?

Jeszcze we wrześniu miałam blender ręczny i robot kuchenny z malakserem i blenderem kielichowym – wszystko marki własnej z Biedronki. Dziś nie mam żadnego. Spaliły się silniki… 🙁 W robocie raptem parę dni temu i to był dla mnie już cios. Kto jak kto, ale ja królowania w kuchni nie wyobrażam już sobie bez blendera czy malaksera, choćby tego małego. Tak oto wyruszyłam na poszukiwania dobrego jakościowo blendera ręcznego za niewielkie pieniądze. Dzięki temu powstała lista blendery do 100 zł. Nie jest to recenzja konkretnego produktu/ów, opierałam się na opisach w sklepach i na opiniach kupujących. No i przedstawiam te, które mi osobiście przypadły do gustu, a w większości te, nad którymi sama się mocno zastanawiałam.

Poza tym przed nami gorący czas: Mikołajki i Boże Narodzenie. Być może Ty lub ktoś z Twoich najbliższych potrzebuje nowego blendera albo wciąż nie ma żadnego? Na pewno znajdziesz tu coś dla niego i kupić prezent, który nie tylko ucieszy oko, ale i będzie przydatny na co dzień. Ja praktyczne i ładne prezenty lubię najbardziej, więc wiem, że blender ręczny to świetny pomysł dla miłośników gotowania.

Jaki blender używałam do tej pory?

Zanim przejdę do listy blenderów, opowiem o tych, które dotąd użytkowałam. Jeden chcę odradzić z całą stanowczością. Był to blender Optimum RK-1210 (nie wiem, czy można go jeszcze gdzieś kupić). Kupiliśmy go jakieś 6 lat temu online, ale to nie był za dobry wybór. Miał jedną ogromną wadę. Wnętrze nóżki z ostrzem w trakcie miksowania czasem odczepiało się od reszty, w konsekwencji to, co miksowałam, było zasysane do środka końcówki. Pokazałam to na zdjęciu wyżej (po lewej sprawny blender, po lewej po oddzieleniu). Jak już raz mi się odczepił, powtarzało się to coraz częściej, gdy choć odrobinę za mocno blender zassał to, co miksował. A nie da się tego uniknąć w trakcie pracy. Poza tym blender Optimum miał tylko dwa poziomy mocy, bez płynnej regulacji. Na plus rączka – antypoślizgowa. Ale to też jej minus, bo tłuszcz i kurz tym mocniej na nim osiadały, gdy stał na kuchennej półce.

Nie wiem, kiedy ta wada wyszła na jaw, już nie pamiętam. Jednak po jakimś roku czy półtorej poszedł w odstawkę – choć przeleżał na półce do dziś, ale teraz też pójdzie do wyrzucenia. Wtedy, gdy Zuzia była już z nami, kupiliśmy zestaw blender + malakser 3w1 Food Expert w Biedronce (dziś Hoffen). Służył nam ostatnie kilka lat – do dań dla dziecka, koktajli, musów, siekania mięsa na pasztet czy zagniatania ciasta kruchego (wybawienie, nie lubię zagniatać ręcznie). Malakser popękał mi już jakiś czas temu, niestety. Głównie za sprawą zbyt wysokiej temperatury czyszczenia (nie sparzaj tego typu naczyń z tworzyw sztucznych, o ile w instrukcji nie ma na to przyzwolenia, to był mój błąd). Noże stępiły się też z czasem. Ale reszta działała. No i ni z gruszki, ni z pietruszki w październiku silnik blendera spalił się… Żal mi, ale stary już był i przynajmniej będę mieć nowy sprzęt. Robot będę za to reklamować, bo kupiłam go dopiero w lutym tego roku.

Blendery ręczne do 100 zł (bez zestawów akcesoriów lub z pojemnikiem miarką)

Blender MANTA HBL942 Czerwony

To pierwszy model, który bardzo mi się spodobał z wielu przeglądanych. Początkowo chciałam kupić tylko blender ręczny, jednak z uwagi na wspomniane awarie wszystkich sprzętów, postawiłam na zestawy. Ten blender jednak urzekł mnie kolorem i designem.

Blender Manta ma silnik o porządnej mocy – 600 W, da radę nawet zamrożonym produktom, np. owocom na lody. Płynna regulacja mocy na samej górze oraz opcja turbo pod włącznikiem. Wygodnie się trzyma, dobrze dopasowuje się do dłoni. Stopa ze stali szlachetnej, niezbyt szeroka.

Producent chwali się, że ten blender pracuje cicho. Użytkownicy to potwierdzają. Ich ocena blendera Manta to 4,7/5, czyli wysoka.

Produkt objęty aż 5-letnią gwarancją.

Cena od 74 zł.

Blender ręczny Manta HBL941 Carrie

To czarna wersja wcześniejszego modelu. Ma również wysoką ocenę i tę samą cenę. Różnią się tym, że obudowa jest typu Soft Touch, nie wiem do końca, co to oznacza. Domyślam się, że jest wykończona materiałem przyjemnym w dotyku, może zapobiegającym ślizganiu się rączki w dłoni?

Blender SEVERIN SM 3792

Prosty, elegancki czarny blender z nóżką ze stali szlachetnej. Bez żadnych akcesoriów, za to z mocnym silnikiem 600 W. Posiada płynną regulację prędkości oraz opcję turbo. Do tego jest u góry specjalne oczko do zawieszenia na ścianie.

Gwarancja 2 lata.

Ocena użytkowników 4/5.

Cena od 96,90 zł.

Zelmer ZHB0806S Symbio Biały

Markowy sprzęt, a od takiego wymaga się więcej. Silnik o mocy 400 W nie powala, jednak pozwala na zmiksowanie większości potraw, gorzej może być z twardymi produktami.

Brak regulacji prędkości, bo jest tylko jedna.

Duży plus to pojemnik-miarka (pojemność 700 ml) do miksowania, do którego dołączona jest pokrywka. Przydatna – wiem, bo miałam taki pojemnik, ale bez niej. Chowając zmiksowane produkty, musiałam czymś przykryć pojemnik. Pokrywka to dodatek, który powinien być na wyposażeniu każdego pojemnika do blendera, nie sądzisz?

2 lata gwarancji producenta na blender.

Ocena użytkowników 4,4/5.

Cena od 73 zł.

Zelmer 491.6 (ZHB1206B)

Droższy od wcześniejszego modelu blendera z Zelmera, za to jak dla mnie ładniejszy i z wyraźnie większą mocą. Silnik ma 700 W. Blender posiada płynną, 15-stopniową regulację mocy, tryb pulsacyjny oraz funkcję turbo.

Do blendera dołączony jest stylowy pojemnik o dość sporej pojemności 1,2 litra.

Choć blender ma dobrą ocenę, 4,3/5, to przekrój opinii w przeciągu kilku ostatnich lat już jest bardzo skrajna. Choć myślę, że tak to już zwykle bywa… A przy markowym sprzęcie chętnych do komentowania go zawsze więcej niż przy tańszych markach.

Cena od 99 zł.

Blendery ręczne do 100 zł (z zestawem akcesoriów)

Blender SCARLETT SC-HB42F28

Zaczyna naszą listę blenderów z zestawem takich akcesoriów jak: kubek do miksowania, końcówka z trzepaczką do ubijania oraz minimalakser. Wszystko w bieli z czarnym wykończeniem przy przyciskach. Na uwagę zasługuje tu sam blender, który posiada 4 noże zamiast klasycznych dwóch. Nie znalazłam jednak zdjęć.

Blender ma moc 750 W, jednak tylko dwa poziomy prędkości (normalna i turbo), brak płynnej regulacji. I tylko dlatego dla mnie ten model odpadł przy planowaniu zakupu.

Cena od 95 zł.

Blender 4Kraft Sunt Simple

Elegancki zestaw blendera ręcznego z minimalakserem, pojemnikiem miarką oraz zestawem końcówek do ubijania białek jaja oraz do miksowania, np. śmietany. Przypominają mi końcówki ze starego miksera. Ja używam już od kilku lat zwykłej trzepaczki, wiem jednak, że te dwie radzą sobie w kuchni równie dobrze. Kwestia przyzwyczajenia.

Moc silnika to od 600 W do 1000 W. Posiada płynną regulację prędkości i funkcję turbo.

Minimalakser zasługuje na uwagę, bo ma pojemność aż 700 ml – najczęściej spotykałam się z 500 ml, góra 600. Zaskoczył mnie też dodatkowy pojemnik – posiada pokrywkę, dziubkem ułatwiające przelewanie oraz aż 1,5 l pojemności. Tyle ma mój kielich z robota, który się zepsuł. Wszystkie elementy, poza rączką z silnikiem oczywiście, można myć w zmywarce.

Cena od 99 zł.

Aktualizacja 16.11.2018 – wczoraj dostałam blender i… zawiodłam się. Wszędzie, dosłownie wszędzie – także na stronie producenta, podano pojemność pojemnika z pokrywką 1,5 l, a w rzeczywistości ma ok 1 litra, w tym limit 600 ml dla blendowania (dla bezpieczeństwa). Skąd to 1,5 l kopiowane wszędzie? Kurczę, no szkoda. Mini malakser i owszem ma pojemność 700 ml, sprawdzałam, ale to aż do samej góry. Robocza pojemność to już ok 500 ml.

Poza tym wygląda bardzo ładnie, niedługo się przekonam, jak się sprawdzi w praktyce.

Aktualizacja 10.2019

Niestety blender służył mi tylko niespełna rok, nagle silnik przestał działać – nawet się nie przegrzał. Wcześniej sprawował się naprawdę dobrze. Robiłam nim mnóstwo koktajli, miksowałam orzechy, robiłam też nutellę domową, pasztet czy zupy krem. Mocny silnik, średnio głośne urządzenie. Nie wiem, czemu się zepsuł. I jak się okazało, nie dało się lub nie opłacało naprawić, bo już dzień po odesłaniu do serwisu dostałam wiadomość, że dostanę zwrot pieniędzy.

Kupiłam poprzez Empik, jednak reklamacje zgłasza się prosto do 4kraft, gdzie mają serwis door-to-door – pakujesz, oznaczasz numerem otrzymanym przy zgłaszaniu reklamacji, a kurier odbiera wprost z Twojego domu. Wygodnie, prawda? Co więcej, dostałam zwrot nawet kosztów wysyłki, czyli pełnej kwoty z faktury. Wielki plus dla obsługi dla tak sprawne i szybkie rozwiązanie sprawy. 🙂

Blender GALLET Naucelle MIX 435 3w1

Ten model bardzo przypomina mi starego Optimum. Jest fajnym niedrogim zestawem, mi nie podoba się design, ale to już kwestia gustu. W zestawie pojemnik miarka z pokrywką, pojemność 0,8 l, trzepaczka oraz minimalakser.

Silnik o mocy 500 W. Blender posiada dwie prędkości I i II, bez płynnej regulacji. Posiada też ucho do powieszenia.

Ocena użytkowników: 4,5/5.

Cena od 86,56 zł.

ROHNSON blender R 556

Kolejny blender z mocnym silnikiem 600 W w kolorze biało-szarym. W zestawie minimalakser 500 ml i pojemnik 700 ml oraz końcówka do ubijania.

Blender posiada regulowaną prędkość oraz opcję turbo.

Na stronie Mall, gdzie można go kupić, jest bogata galeria. Duży plus dla sklepu, tylu zdjęć produktu nigdy nie widziałam. Wiem przynajmniej, czego się spodziewać po produkcie, jak będzie wyglądać w rzeczywistości.

Ocena użytkowników: 4,6/5

Cena od 99 zł.

Blender SCARLETT SC-HB42F31

Biały blender ze standardowy, zestawem jak model Zelmera wyżej. Pojemnik miarka (z pokrywką) ma pojemność 500 ml, a malaksera 600 ml.

Blender posiada mocny silnik, 700 W i 2 prędkości,bez płynnej regulacji, za to ma tryb pulsacyjny. Producent podaje moc silnika jako 700 W, ale w niektórych sklepach widnieje informacja o 750 W, nie wiem, skąd ta rozbieżność.

Cena od 99,01 zł.

Blendery ręczne do 120 zł (z akcesoriami i bez):

Blender ZELMER HB0804S Symbio

To rozszerzona wersja poprzedniego białego modelu blendera Symbio – o minimalakser i trzepaczkę. Ta sama moc 400 W.

Ponadto posiada jedną prędkość, pulsacyjny tryb pracy oraz opcję turbo. Pojemnik miarka ma 700 ml pojemności.

Oceny użytkowników Ceneo: 4,6/5.

Cena od 105 zł.

Blender SENCOR SHB 35VT Fioletowy 

Dla mnie to blender, który ma przede wszystkim świetnie wyglądać i to się udaje. Fioletowa wersja jest super! Są jeszcze inne pastelowe kolory. Są też zestawy blendera i malaksera, droższe, również z kolorowej serii.

W zestawie jest wysoki pojemnik z tworzywa sztucznego, pełniący rolę miarki (500 ml).

Blender posiada moc 400 W i płynną regulację obrotów. Jest bardzo cienki (4,2 cm), zmieści się w drobnej dłoni, a przede wszystkim w wąskim słoiku czy innym naczyniu do miksowania. Producent daje aż 6-letnia gwarancję na silnik, myślę więc, że jest to dobry silnik.

Ocena użytkowników to 4/5.

Cena od 104,68 zł

Znalazłam też podobny model, którego cena waha się od 75 do 138 zł, inny kolor, ale czy coś je jeszcze różni? Nie zauważyłam. Sprawdź go tutaj: Sencor SHB 38RS.

Jaki blender ręczny kupić?

Ja wybrałam 4Kraft. Czas pokaże, jak się będzie z nim pracować. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. A Ciebie zapraszam na zakupy. Wszystkie linki na liście są linkami afiliacyjnymi i po kliknięciu, zostaniesz przekierowana na Ceneo.pl, a tam możesz przejść do konkretnego sklepu z np. najtańszą ofertą. Za Twoje zakupy otrzymam niewielką prowizję.

Jeszcze uwaga co do cen: na dzień publikacji tej listy najniższa cena produktu w porównywarce Ceneo mieściła się w przedstawionej granicy 100 zł lub 120 zł. W późniejszym czasie cena może się zmienić i jest to ode mnie niezależne. Ponadto ten sama blender w różnych sklepach może mieć bardzo odmienną cenę. Warto zawsze sprawdzić cenę w innych miejscach przed zakupem.

♥♥♥

Na koniec jeszcze mam do Ciebie pytanie, jak Ci się podoba to zestawienie? Czy chciałabyś więcej tego typu postów?

No i najważniejsze, jakiego blendera używasz i za co go cenisz? 🙂